Kuba Jurczak

Hej! Mam na imię Kuba i jestem fotografem z pasją, która towarzyszy mi od dziecka – można powiedzieć, że dorastałem z aparatem w dłoni. Ukończyłem studia "Film and TV Production Management". Moje podejście do fotografii jest luźne i naturalne, bo uważam, że dobry fotograf powinien potrafić dostosować się do każdej sytuacji i wyczuć jej klimat. Zawsze staram się złapać dobry vibe już na etapie przygotowań, ponieważ uważam, że to kluczowy moment, aby później cała reszta dnia przebiegała w pełnym komforcie. Kiedy pracuję w stylu reportażowym, skupiam się na łapaniu unikalnych momentów, które dzieją się tylko raz – wtedy nie ma miejsca na pozowanie, liczy się autentyczność. Natomiast podczas sesji czy bardziej spokojnych momentów, zawsze dbam o to, by para czuła się swobodnie – jeśli potrzeba, podpowiadam, jak się ustawić, ale często idziemy na żywioł, by uchwycić naturalność. Najczęściej udaje się znaleźć kompromis pomiędzy wskazówkami a spontanicznymi kadrami.
Jestem typowym ekstrawertykiem, uwielbiam kontakt z ludźmi, dlatego zawsze staram się rozluźnić atmosferę – lubię zagadać jako pierwszy, wprowadzić luźny klimat. Podczas przyjęcia staram się wtopić w tłum, łapiąc dobry vibe, tak by goście nie uciekali przed obiektywem, ale reagowali naturalnie, kiedy mnie zauważą. Oczywiście są też ujęcia z ukrycia, ale spontaniczne reakcje na parkiecie mają swój wyjątkowy urok.
Prywatnie moją wielką pasją jest muzyka. Gram na gitarze od dziecka, wystąpiłem na setkach koncertów i hobbystycznie prowadzę swój kanał na YouTube. Mam też słabość do klasycznych samochodów, zwłaszcza Forda Mustanga – szczęśliwie wiele par wybiera go jako auto do ślubu, co zawsze cieszy moje oko (i obiektyw!).
Uwielbiam sesje przy zachodach słońca, eksperymentowanie i spontaniczne pomysły, które często prowadzą do niebanalnych ujęć. Cenię naturalne kolory z delikatnym podbiciem kluczowych barw – tak, by zdjęcia wyglądały autentycznie, ale z subtelnym podkreśleniem walorów chwili. Fotografia to dla mnie coś więcej niż zawód – to sposób na uchwycenie emocji, opowiedzenie historii i stworzenie pamiątek, które będą cieszyć przez lata.

Kuba Jurczak
Hej! Mam na imię Kuba i jestem fotografem z pasją, która towarzyszy mi od dziecka – można powiedzieć, że dorastałem z aparatem w dłoni. Ukończyłem studia "Film and TV Production Management". Moje podejście do fotografii jest luźne i naturalne, bo uważam, że dobry fotograf powinien potrafić dostosować się do każdej sytuacji i wyczuć jej klimat. Zawsze staram się złapać dobry vibe już na etapie przygotowań, ponieważ uważam, że to kluczowy moment, aby później cała reszta dnia przebiegała w pełnym komforcie. Kiedy pracuję w stylu reportażowym, skupiam się na łapaniu unikalnych momentów, które dzieją się tylko raz – wtedy nie ma miejsca na pozowanie, liczy się autentyczność. Natomiast podczas sesji czy bardziej spokojnych momentów, zawsze dbam o to, by para czuła się swobodnie – jeśli potrzeba, podpowiadam, jak się ustawić, ale często idziemy na żywioł, by uchwycić naturalność. Najczęściej udaje się znaleźć kompromis pomiędzy wskazówkami a spontanicznymi kadrami.
Jestem typowym ekstrawertykiem, uwielbiam kontakt z ludźmi, dlatego zawsze staram się rozluźnić atmosferę – lubię zagadać jako pierwszy, wprowadzić luźny klimat. Podczas przyjęcia staram się wtopić w tłum, łapiąc dobry vibe, tak by goście nie uciekali przed obiektywem, ale reagowali naturalnie, kiedy mnie zauważą. Oczywiście są też ujęcia z ukrycia, ale spontaniczne reakcje na parkiecie mają swój wyjątkowy urok.
Prywatnie moją wielką pasją jest muzyka. Gram na gitarze od dziecka, wystąpiłem na setkach koncertów i hobbystycznie prowadzę swój kanał na YouTube. Mam też słabość do klasycznych samochodów, zwłaszcza Forda Mustanga – szczęśliwie wiele par wybiera go jako auto do ślubu, co zawsze cieszy moje oko (i obiektyw!).
Uwielbiam sesje przy zachodach słońca, eksperymentowanie i spontaniczne pomysły, które często prowadzą do niebanalnych ujęć. Cenię naturalne kolory z delikatnym podbiciem kluczowych barw – tak, by zdjęcia wyglądały autentycznie, ale z subtelnym podkreśleniem walorów chwili. Fotografia to dla mnie coś więcej niż zawód – to sposób na uchwycenie emocji, opowiedzenie historii i stworzenie pamiątek, które będą cieszyć przez lata.
Piotr Szumlas
Cześć! Mam na imię Piotrek i jestem filmowcem z pasją. Od dziecka dzieliłem pasję do filmowania i fotografii. Prowadziłem swojego bloga fotograficznego, a w liceum artystycznym moim ulubionym przedmiotem była fotografia. Finalnie postawiłem na filmowanie, ponieważ uważam, że to właśnie ruchomy obraz najlepiej potrafi zapisać najpiękniejsze chwile na lata.
Uwielbiam dynamiczne formy i przez lata spędzane z muzyką (o czym później) dbam, aby każde cięcie w filmie było idealnie dopasowane do rytmu. Podobnie jak w naszej fotografii, stawiam na naturalne kolory z delikatnym podbiciem najistotniejszych barw. Jeśli chodzi o styl mojej pracy, łapię świetny kontakt z parą młodą i gośćmi, dbając jednocześnie o rozluźnienie atmosfery. Lubię być obecny w centrum wydarzeń, by uchwycić najpiękniejsze momenty z bliska, ale także rejestruję kadry z dalszej perspektywy, by opowiedzieć pełną historię dnia. Uwielbiam skupiać się na detalach i nieoczywistych kadrach. Lubię tworzyć ładne kompozycje z detali. Poza filmowaniem, staram się być wsparciem w tych drobnych, ale istotnych momentach. Często pomagam panom młodym z regulacją muchy, co stało się już niemal moim rytuałem na każdym ślubie. Bywa też, że służę pomocą w sytuacjach awaryjnych, jak przyszycie guzika w marynarce czy naprawą złamanego obcasa.
Prywatnie jestem szczęśliwym mężem i tatą, co dodaje mi jeszcze większej wrażliwości na emocje, które staram się uchwycić w moich filmach. Uwielbiam zwierzęta, rośliny i majsterkowanie. Interesuję się również najnowszymi trendami w social mediach i często wykorzystuję je w kreatywnych rolkach, jeśli para ma takie życzenie. Również gram na gitarze i pianinie oraz prowadzę swój kanał na YT. Miałem nawet okazję zwyciężyć w jednym z popularnych programów muzycznych.

Piotr Szumlas
